
Czy ciąża to okres, w którym my kobiety mamy zniknąć z widoku publicznego, czy wręcz przeciwnie? Wszyscy szanujemy i rozumiemy ciężarne, ustępujemy im miejsca w środkach komunikacji miejskiej, czy jednak fotografia ciążowa to taki dobry pomysł? Wiele kobiet uważa, że nigdy w życiu nie chciałaby mieć żadnych pamiątek po ogromnym brzuchu, inne płacą spore pieniądze za profesjonalne sesje. Jak to jest? Uważam, że stosunek kobiety do fotografii brzuszkowej jest taki sam, jak jej stosunek do własnego, zmieniającego się ciała.
Wygląd kobiety podczas ciąży zmienia się znacząco i to nie zawsze na korzyść samej zainteresowanej – to argument wszystkich przeciwniczek takich sesji. Pamiętajmy jednak, że kwestie estetyki są zawsze umowne, a ocena własnego wyglądu zależy w dużej mierze od samooceny i stopnia akceptacji następujących po sobie nieuniknionych przemian. Jeśli do końca nie czujesz się dobrze we własnej skórze, nie będziesz podobać się sobie również na zdjęciach ciążowych. Później możesz od razu umówić się, by fotograf dzieci pokazał Ci swoje prace.
Ciąża to stan odmienny, który przybieramy jedynie kilka razy w ciągu całego swojego życia. Warto go upamiętnić, ponieważ jest bardzo ważny, a pamięć ulotna. Nie trzeba przecież od razu fotografować siebie nago, by uchwycić piękno tych chwil, do dyspozycji u profesjonalnego fotografa będą też ładne suknie ciążowe, które wyeksponują pokaźny już brzuszek. Na taką sesję można zabrać też bliską sobie osobę, a nawet całą rodzinę – to dobry pomysł, żeby zrobić sobie wspólną pamiątkę i zdecydować się na sesję rodzinną.
Podsumowując, fotografia ciążowa jest przeznaczona dla kobiet, które są wyluzowane i zawsze czują się dobrze w swojej skórze, nie przeszkadzają im dodatkowe kilogramy i nie czują się brzydkie z powodu kilku rozstępów.